Autor |
Wiadomość |
Anedpojo |
|
|
Encejohatedup4 |
|
|
Morice |
|
|
Anerpobas92 |
|
|
Recht |
|
|
308 |
|
|
Poup9 |
|
|
Outhlar |
Wysłany: Śro 17:30, 24 Sie 2005 Temat postu: |
|
Ja komentuję ale w inny sposób Kazdy ubiera sie jak chce i kazdy moze kazdego osądzac tez jak chce. Wiec jesli ja pisze o "sweet baby" ze nie podoba mi sie ich styl- to jest spoko. Ale jesli ja bym je obrazała i wyzywała to spoko by nie było. Chodzi o to zeby zaakceptowac i tolerowac je, a w głebi duszy albo wsród znajomych mozna sie nabijac z rózowego debilizmu |
|
|
Nameless |
Wysłany: Pon 19:28, 22 Sie 2005 Temat postu: |
|
Outhlar napisał: | beznadziejne komentarze na temat czyjegos stylu uwazam za totalny debilizm |
A kto tu komentuje styl różówych landrynek w innym temacie, co? |
|
|
Nameless |
Wysłany: Pon 19:27, 22 Sie 2005 Temat postu: Re: ..... |
|
Jak chcesz sobie nogi poodparzać to chodź w glanach jak jest 30st. ja nie bede tego robić z kilku powodów, ale mogę cię zapewnić że nie dlatego, że ktoś mówi ze to głupota Bo ja, np. za głupotę uważam ubieranie się tak jak połowa ludzi na ulicy i robienie wszystkiego na pokaz Ja moje glany uważam za najwygodniejsze buty, choć byłypewne problemy na początku... odciski, burchle, krew... ale było warto
gaznik napisał: | no masz racje teraz zaczełem chodzić w pieszczochah |
ja też mam dwie, ale wole rzemyki i koraliki |
|
|
gaznik |
Wysłany: Nie 13:33, 21 Sie 2005 Temat postu: ..... |
|
no masz racje teraz zaczełem chodzić w pieszczochah |
|
|
Outhlar |
Wysłany: Nie 13:11, 21 Sie 2005 Temat postu: |
|
Zmienic moze nas coś - a raczej ktos czyli my sami Ale to ze ktos sie na mnie gapi mi nie przeszkadza, a nawet zachęca do robienia komus na przekór, czyli np. noszenia glanów nawet jesli ktos ten sądzi ze w upał to głupota JA robię co mi sie podoba i beznadziejne komentarze na temat czyjegos stylu uwazam za totalny debilizm |
|
|
gaznik |
Wysłany: Pią 22:38, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
hahahahahaha nie przejmuj się ze ludzie na ciebie patrzą to są nasze sprawy jak chcemy się ubierać nosić glany albo naszywki to jest nasz kultura i nic tego nie zmnieni |
|
|
Nameless |
Wysłany: Pią 20:24, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
No No... nareszcie zaczyna sie tu coś dziać... i nowi ludzie (o ile w ogóle ludzie) tu przybywają
Więc tak do tematu wracając... Troche inaczej podchodzę do tematu niż Gaznik. Nie lubie dresów, skinów i całej tej tandentu na ulicach mojego miasta... Nie lubię tego jak się wożą, ani ich muzy < hh to dla mnie dno totalne bo nic sobą nie reprezentuje a jak już tu wczesniej napisałąm - nie wiem jak można fascynować się kimś kto chodzi w ortalionowym dresie, a techno to bezsensowna łupanka od której móżg mi się lasuje> ale szczerze to wiszą mi póki się nie czepiają
Co do mnie... tak jak Outhlar noszę glany <ale nie jak jest 30st. > co do naszywek... zaszwe jakąs mam różowego ciuchu nie miałam na sobie od kiedy skończyłam 10 lat... A czy zawsze jestem inna niż wszyscy wokół mnie? może troche się wyróżniam ale nie czuję się jakoś szczególnie inaczej niż wszyscy... ale ludzie czasem patrzą jak na satanistke lub dziwnie sie patrzą kiedy ide z discmanem ulica i sobie podśpiweuję... nie wiem zupełnie dlaczego
rozpisałąm się troszkę |
|
|
Outhlar |
Wysłany: Pią 19:48, 19 Sie 2005 Temat postu: |
|
Na temat dresów - nic dodać nic ująć
A co do kultury - moja jest bardzo wysoka Heh. Ubieram się jak człowiek: noszę glany, nie ubieram się na różowo, lubię wszędzie przypinać naszywki i być choć trochę inna niż cały tłum wokól mnie. Często jest tak, że idę sobie ulicą, wszyscy się na mnie gapią a ja się śmieję z tych ludzi sama do siebie .
No cóz - dziwny ze mnie człowiek o ile w ogóle człowiek |
|
|